środa, 29 listopada 2017

Akcja Zapylacze „Operation Pollinator”- czyli jak Rolnicy mogą dbać o owady na swoich polach



Dbałość o środowisko naturalne jest bardzo ważnym czynnikiem w rozwoju zrównoważonego rolnictwa. Produkcja wraz z ochroną ziemi, wody i agrocenozy w dzisiejszych czasach staje się coraz łatwiejsza. Dla rolników firma Syngenta przygotowała akcję „Operation Pollinator” – akcja na rzecz owadów zapylających. O akcji dowiedziałam się ze strony internetowej firmy Syngenta. Koncern przygotowuje dla chętnych rolników mieszankę nasion miododajnych: słonecznik pastewny, koniczyna perska, gryka, facelia siewna. Każdy chętny rolnik, chcąc przyłączyć się do akcji wypełnia formularz zgłoszeniowy i czeka na worek nasion. Zupełnie za darmo. Bo chodzi o dobro owadów i stworzenie im przyjaznych warunków w agrocenozie.

Tak się stało, że i ja przyłączyłam się do akcji. W lutym 2017 wypełniłam formularz rejestracyjny, w kwietniu otrzymałam przesyłkę z nasionami i instrukcją założenia plantacji. W kwietniu mieszanka została wysiana. I tak od kwietnia do sierpnia przyjeżdżałam na pole, celem lustracji. Z miesiąca na miesiąc poletko nabierało barw. W kwietniu i maju było zielono (rozwijały się łodygi i liście roślin). W czerwcu i lipcu biało- fioletowo (kwitła facelia i gryka). Natomiast w sierpniu żółto (na dobre rozkwitły słoneczniki). Przyznam, że były to dla mnie ciekawe „lekcje”. Nie dość, że pierwszy raz widziałam jak wygląda gryka na polu - bo tego gatunku nie uprawialiśmy wcześniej, to jeszcze bardzo ładnie wygląda facelia. Im dni stawały się coraz cieplejsze, tym zaobserwowałam coraz więcej pracujących owadów: pszczoły, bzygi, motyle, chrząszcze, trzmiele. Czasami się miało wrażenie, że cała plantacja bzyczy.

Załączam do tekstu kilka zdjęć. Przy każdej nadarzającej się okazji będę promować akcję Operation Pollinator by Syngenta na fotografiach mojego autorstwa, z pola należącego do gospodarstwa moich rodziców.

Na zakończenie dziękuję raz jeszcze firmie Syngenta za otrzymanie mieszanki nasion, zaś zainteresowanych do śledzenia strony firmy oraz samej akcji szczerze zachęcam.

Natalia Machałek